Zwolniono dwóch z trzech zatrzymanych w związku z zatruciem chlorem na pływalni
W piątek wieczorem Komenda Wojewódzka PSP w Warszawie poinformowała, że 21 osób z objawami zatrucia chlorem trafiło do szpitala z pływalni "Polonez" przy ul. Łabiszyńskiej na stołecznym Targówku. Większość z osób poddawanych obserwacji opuściła już szpital.
Policja podała w sobotę, że materiał w tej sprawie zostanie przekazany prokuraturze, która będzie decydowała o dalszych kierunkach postępowania, dodając, że jest jeszcze za wcześnie, by podawać przyczyny wydarzenia. Zatrzymanie trzech pracowników pływalni wiązało się z tym, że mieli oni bezpośredni związek z infrastrukturą basenu.
W sobotę komunikat w tej sprawie wydał również OSiR Targówek, do którego należy pływalnia, podając, że doszło tam do awarii. "Ratownicy OSiR Targówek błyskawicznie podjęli wszelkie, przewidziane procedurami czynności, mające na celu udzielenie pomocy i zapewnienie bezpieczeństwa osobom korzystającym z pływalni" - podał ośrodek.
W piątek na miejscu wydarzenia pojawili się policjanci, zespoły ratownictwa medycznego, a także zastępy straży pożarnej, która zapewniła, że okolicznym mieszkańcom nie zagraża niebezpieczeństwo, bo obecności chloru nie stwierdzono w powietrzu. Strażacy pobrali też próbki wody do badania.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się w piątek PAP, w wodzie w basenie poziom chloru był znacznie przekroczony: przy dnie stwierdzono ponad dziesięciokrotne przekroczenie normy – 8,03 mg/l (norma 0,3-0,7), a na lustrze wody ponad trzykrotne – zawartość chloru wyniosła 2,41 mg/l (norma (0,3-0,7).
Po zatruciu chlorem dochodzi do podrażnienia dróg oddechowych i układu pokarmowego, a także często do oparzenia skóry. Na zatrucie chlorem szczególnie narażone są osoby chore na przewlekłe choroby płuc i oskrzeli – może dojść nawet do obrzęku płuc i zaburzeń oddychania, które zagrażają życiu. (PAP)
nno/ js/